Beth Greene

Imię:

Elisabeth ''Beth''

Nazwisko:

Greene

Wiek:

18

Grupa:

Alfa

Wygląd:

Beth jest filigranową blondynką o jasnej cerze i dużych, niebieskich oczach. Patrząc na nią można odnieść wrażenie, że nie przetrwałaby sama pięciu minut podczas apokalipsy, jednak jest to zdecydowanie mylny osąd, który jednak do niedawna był prawdziwy. Nie należy ani do szczególnie niskich ani szczególnie wysokich osób.

Charakter:

Śmiało można stwierdzić, że tak samo charakter jak i cała Beth zmieniła się w ciągu ostatnich kilkudziesięciu miesięcy w dużej mierze, lecz jedno z pewnością nie uległo zmianie. Greene obdarzona jest niesamowitą empatią w stosunku do drugiego człowieka, przez co nieraz miała już kłopoty i to nie tylko w świecie opanowanym przez szwendaczy. Ma wielkie serce, do którego jest w stanie dopuścić każdego, bez względu na jego przeszłość. Najważniejsze dla niej jest bezpieczeństwo i szczęście najbliższych i pomoc ludziom potrzebującym tej przysłowiowej pomocnej dłoni. To zdeterminowana, młoda kobieta, bo śmiało może tak nazwać samą siebie od momentu, w którym musiała wziąć się w garść i opuścić okres beztroskiego dzieciństwa. Jej determinacja czasami graniczy z lekkomyślnością, dlatego też potrzebuje czasami kogoś kto będzie dla niej przewodnikiem i wskaże dobrą drogę w podejmowaniu różnych decyzji.

Ekwipunek:

- Średniej wielkości nóż
- Mały, czarny plecak
- Notatnik
- Długopis
- Dwa batony
- Spory kawałek szkła

Zdolności:

- Uczy się strzelania. Nie jest w tym mistrzem, ale radzi sobie całkiem nieźle
- Potrafi szybko biegać, nie ma też problemu ze zwinnością
- Jest w stanie szybko podjąć decyzję i coraz lepiej jej idzie opanowanie stresu w nagłych sytuacjach

Historia:

Tak naprawdę, wszystko zaczęło się od momentu, w którym nadszedł dzień apokalipsy. Był on granicą jaka oddzieliła spokojne, przyjemne życie na rodzinnej farmie w otoczeniu bliskich od prawdziwego piekła. Pierwsze miesiące w nowych realiach, Beth przeżyła bardzo ciężko i nieraz miała ochotę zamknąć oczy raz na zawsze zostawiając całe przerażenie, ból i niemoc na tym popieprzonym, dziwnym świecie, jednak dzięki wsparciu bliskich, przetrwała przypuszczalnie najgorszy okres adaptacji. Od momentu, w którym wraz z ojcem i siostrą była zmuszona opuścić farę wraz z grupą Ricka, postawiła sobie za punkt honoru dostosowanie się do obecnej sytuacji i nie stanowienie dla nikogo ciężaru. Co prawda, nie zawsze wychodziło tak, jak chciała, ponieważ mimo szczerych chęci czasami zwyczajnie potrzebowała pomocy, aczkolwiek z dnia na dzień radziła sobie coraz lepiej i uczyła nowych, przydatnych umiejętności. Próbuje być dzielna i silna tak jak jej siostra, ale dopiero ciężka sytuacja w jakiej cała grupa się obecnie znalazła pokaże to, jaki będzie wynik starań Greene.

Akcept.